Zacząć wypada od tego, aby zastanowić się kto wykorzysta silnik wędkarski i kiedy go wykorzysta. Oczywiście, najbardziej zadowoleni z silników wędkarskich będą wędkarze, którzy spinningują lub też łowią na metody poboczne, w tym casting czy też trolling. Casting jest niezwykle podobną metodą do spinningu, różni się jedynie zastosowanym sprzętem, natomiast trolling polega na „ciągnięciu” przynęty za płynącą łodzią lub pontonem. W tej metodzie dobry silnik jest więc niezbędny.
Silnik wędkarski przyda się również tym, którzy lubią łowić na spławik na pełnym jeziorze. Tacy również wykorzystają możliwości jakie daje silnik. A jakie możliwości daje? Przede wszystkim szybkiego przemieszczania się i zmiany miejsc, poszukiwania odpowiedniego miejsca na łowisku, a także przyda się do „skanowania” zbiornika, czyli opływania go z sondą wędkarską i sprawdzania dna, a także miejsc bytowania ryb.
Silnik elektryczny czy spalinowy – wady i zalety
Kiedy już wiemy, przy jakich metodach przydatny będzie silnik wędkarski, warto zastanowić się czy wybrać elektryczny i spalinowy.
Silnik elektryczny jest silnikiem, którego możemy używać wszędzie tam, gdzie dozwolone jest łowienie ze środków pływających. Silnik spalinowy nie może być używany na zbiornikach, które objęte są tak zwaną pełną strefą „ciszy”.
Silnik spalinowy, daje jednak pewne możliwości. Przede wszystkim, pozwala napędzać łódź do znacznie większych prędkości, co pozwala na „szybki skan” łowiska i przygotowanie się do łowienia na dzień następny lub nawet w tym samym dniu. Kolejną rzeczą jest to, że silnik spalinowy zapewnia duży komfort, gdyż nie jesteśmy uzależnieni od akumulatora, którego czas naładowania jest ograniczony.
Jeśli chodzi o silniki elektryczne, te doskonale radzą sobie między innymi z hałasem. Praktycznie go nie wytwarzają, więc idealnie nadają się do trollingu lub po prostu „obławiania” łowiska. Nie płoszą ryb i przy tym są dosyć mobilne.